Steam Deck - moja druga Vita

  • |
  • 06 January 2023
Post image

Wprowadzenie

Kilka lat temu kupiłem switcha w dniu premiery - Playstation Vita natomiast kupiłem dopierolata po premierze. Switch jest mi w dużej części obojętny, Vita jest moją ulubioną konsolą przenośną.

Do kupna Steam Decka musiałem “dojrzeć”, kupiłem prawie po roku od jego premiery obawiając się, że nie poczuję do niego nic tak jak to było ze Switchem od Nintendo. Na szczęście od wyjęcia z pudełka SD nasza znajomość przypominała tą z Vitą (a przed nią z PSP). Zakochałem się, choć nie od pierwszego wejrzenia.

Ten materiał nie będzie recenzją, czy też analizą Steam Decka. Ten post będzie bardzo subiektywnym porównaniem jednych z moich ulubionych handheldów.

Steam Deck to nowa Vita? Masz na myśli jakość wykonania?

Lata temu Vita zachwyciła mnie jakością wykonania. Do dziś podziwiam design Sony modelu 1000. Minimalne ramki ekranu, ekran AMOLED, przyciski z odpowiednim skokiem, jeden z najlepszych d-padów z jakim miałem styczność. Tylko analogi niemrawe, no i te głośniki.

Steam Deck jest swojego rodzaju odwrotnością Vity pod kątem wykonania i designu. Słaba, plastikowa obudowa. Ogromne ramki ekranu, ekran LCD/IPS a nie OLED. Za to fantastyczne analogi, świetne głosniki. Zupełnie inne niż w przypadku Vity przyciski - fenomenalne na swój sposób.

Pomimo skrajnych różnic co do wykonania Vity i Steam Decka to co mają ze sobą wspólnego to komfort grania. Trzymając zarówno Vitę jak i Steam Decka w rękach mamy po prostu wrazenie, że obcujemy ze sprzętem do grania stworzonym dla graczy. Niestety tego wrażenia nigdy nie wywarł na mnie Nintendo Switch - zarówno v1, v2, Lite jak i model Oled. Zarówno Steam Deck jak i Vita, w przeciwieństwie do Switcha, sprawia wrażenie sprzętu stworzonego do grania.

Wolność oprogramowania

Wolność Steam Decka ujawnia się w sposobie w jaki Steam pozwala nam integrować tytuły spoza Steama - nawet na systemie od Valve. Dam wam przykład - instalacja Diablo 2 Resurrected przez Battle Neta trwała u mnie 30 minut. Po prostu dodałem Battlenet launcher jako grę spoza steama i wszystko działało.

Z racji otwartości na oprogramowanie 3rd party Steam Deck posiada bardzo, bardzo dopracowany aspekt emulacji innych konsol. Mimo, że posiadam dedykowanego Retroid Pocket 2+ to Steam Deck coraz bardziej przejmuje jego rolę. Instalacja emulatorów to, dosłownie, kilka minut. Emulowane gry pojawiają się bezpośrednio jako gry z biblioteki steam.

Steam Deck jest troszkę jak Vita, ale w sumie jeszcze bardziej jak PSP

Vita odżyła po latach od premiery za sprawą sceny CFW/homebrew. PSP żyło tak długo głównie za sprawą otwartego systemu i prężnie rozwijającej się sceny od, praktycznie, momentu premiery. Osobiście wierzę, że gdyby Vita by została złamana prędzej to jako platforma żyłaby dłużej. Steam Deck zdecydowanie przejął tu podejście PSP. Steam Deck jest “otwarty” i nie musiał być łamany od pierwszego dnia premiery. SD to komputer, po prostu w standardzie zainstalowany jest na nim Linux. Chcesz innego Linuxa? Może ubuntu? Śmiało, instaluj. A może Windowsa? Pewnie, to twój komputer, możesz robić z nim co chcesz.

To czego dokonali modderzy po latach w przypadku PSV i PSP - Steam Deck posiada od nowości. Pełna kontrola nad technikaliami - taktowaniem jak i watażem CPU i GPU, rozdzielczością ekranu, limitem FPS, szybkością odświeżania. Wszystko to na wyciągnięcie ręki poprzez przycisk “…” na decku.

Steam Deck pozwala ci dopasować siebie pod twoje potrzeby. Oznacza to jednak, że aby uzyskać z niego wszystko musimy także poświęcić mu trochę czasu. Dam wam przykład z własnej ręki - Diablo 2 Resurrected, mój ukochany hack’n’slash po zainstalowaniu działał na baterii decka przez ok. 2h. To ok 1h krócej niżna Switchu. Po zmianie poboru mocy CPU i GPU, zmianie odswieżania do 45hz i limicie FPS do 45 na baterii zaczął działać 4-5h. Ja nie odczułem różnicy w płynności działania, bo szybkość odswieżania i FPSy wyższe niz 30 (45 w tym przypadku) dobrze oszukują mój mózg. Zarazem otrzymałem więcej życia na baterii niż ta sama gra na Switchu. Nie wspomnę już jak fantastycznie wygląda Diablo 2 Resurrected na decku w porównaniu do porta na Switchu, albo faktu że to pełnoprawna wersja gry (bo gramy na PC) a nie okrojony i zrobiony na doklęjkę port na konsoli Nintendo.

Dobre value, najlepsze na rynku

Jakiś czas temu popularny kanał YT Linus Tech Tips stwierdził, że Steam Deck to najbardziej opłacalny komputer do grania. W jego cenie nie złożysz lepszego/wydajniejszego komputera przy użyciu nowych części. Pamiętaj jednak - Steam Deck to nie tylko komputer, to także konsola przenośna. Za 1900 zł otrzymujesz tak gaming PC na którym możesz pograć jak na każdym innym jak i jednego z najbardziej wydajnych uPC/handheldów na rynku.

Hardware Steam Decka nie jest jednak najsilniejszy na rynku. Od wielu miesięcy istnieją handheldy o lepszych parametrach. Dlaczego jednak o nich się wiele nie słyszy? Tworzone są one bez myśli o dłuższym wsparciu produktu. Firmy jak Ayaneo zasypują nas nowymi modelami średnio co 3 miesiące. Każdy z nich “szybszy”, “lepszy” a jednak żaden z nich nie wygryzł znacznej części rynku Steam Decka dla siebie.

Konsole te tworzone są z myślą o szybkiej sprzedaży, zrzuceniu odpowiedzialności za wsparcie softwarowe na windowsa, zrzuceniu odpowiedzialności za wsparcie techniczne na sprzedawców bądź producentów podzespołów. Steam Deck natomiast to konsola od A do Z. Ewidentnie został stworzony z myślą o długoterminowym wsparciu co Valve pokazuje swoim fenomenalnym wsparciem technicznym od gwarancji poprzez aktualizacje oprogramowania.

Nawet jeżeli nie interesuje was wsparcie (choć powinno) to najlepsza dla graczy metryka - “fps per $”. Najtańsza Ayaneo 2, czyli bezpośredni konkurent dla SD, to “jedynie” 3800 zł. Steam Deck to 1900 zł w najtańszej odsłonie.

Ayaneo 2 vs Steam Deck: Horizon Zero Dawn

Na przykładzie powyższego benchmarku - przy 15W (maksymalnej mocy SD) metryka "fps per dollar", a dla ułatwienia dla moich rodaków - "fps per złotówka" to: - dla SD 1FPS:38.77zł - dla Aya Neo 2 1FPS:69zł

Oczywiście Aya Neo rozkręca się bardziej po kątem poboru mocy niż Steam Deck, ale w mojej opinii porównania takie do SD nie mają sensu. Aya Neo 2 przy poborze 18W uciągnie nam max 1.5h. SD przy poborze 15W zbliży się do 2.

Deck jest słabszy, ale jest o niebo tańszy i nieporównywalnie bardziej opłacalny.

Steam Deck jak PS Vita - łatwość pisania gier

Sony wspierając oprogramowanie Vity miało w swojej głowie także, wtedy jeszcze nowe, PS4. SDK, czyli oprogramowanie do tworzenia gier, było praktycznie takie samo jak w przypadku PS4 jak i Vity. Różnice były tyle małe, że wielu twórców indie wypowiadało się swojego czasu na Twitterze jakoby portowanie ich gier z PS4 na Vitę było głównie problematyczne przez skalowanie elementów UI, modeli oraz tekstur.

Pomimo skrajnie różnych architektur PS4 i Vity - portowanie gier z dużego brata na małego było wyjątkowo proste.

Steam Deck idzie o krok do przodu. Portowanie gier nie jest potrzebne, bo Steam Deck to zwyczajny komputer. Ma to swoje plusy - ogromną bibliotekę gier, ale także minusy - gry ważą wielokrotnie więcej niz porty na Switcha. To właśnie z racji tego, że ściągamy pełnoprawne tytuły z teksturami i modelami bez skalowania i optymalizacji pod mały ekran decka. Tak samo wiele gier na decku cierpi z racji słabego UI/UX. Memem wśród społeczności jest ocena gry “bring your glasses with you” :)

I po co był mi ten post?

Chciałem wyrazić swoją zajawkę Steam Deckiem. Skończyłem na nim więcej gier w 2 miesiące niż na swoim gaming PC w 2 lata. Granie na Steam Decku przeplatam graniem na Playstation Vita. Życie jest dobre :)

You May Also Like